W niedzielne popołudnie do Zakrzewa zawitał zespół Zjednoczeni Trzemeszno. Nasi rywale w pierwszych dwóch kolejkach zwyciężyli faworytów rozgrywek ekipy Kotwicy Kórnik i Kanii
Gostyń. Apetyty kibiców gospodarzy rozbudziło z pewnością środowe wysokie zwycięstwo.
Dzisiejszy mecz był swoistą próbą charakteru bowiem po środowym boju że Spartą Konin do grona kontuzjowanych dołączyli Dawid i Wróbelek, którzy mocno ucierpieli po starciach z
rywalem. W pierwszej jedenastce wybiegło aż siedmiu Koroniarzy z rocznika 2002. Chłopacy od pierwszych minut próbowali złapać właściwy rytm jednak przeciwnik skutecznie się bronił
i wprowadzał kontry. Po jednej z nich i błędzie Korony w bocznym sektorze boiska goście obejmują prowadzenie. Korona podkręca tempo i wkrótce świetną akcję kończy Hubert, który
pakuje piłkę do siatki. Do przerwy 1-1.
Druga połowa rozpoczęła się od naszych ataków lecz brakowało spokoju i precyzji. Na skrzydłach musieli z konieczności zagrać nominalni obrońcy przez co brakowało nieco jakości w ofensywie. Rywale będąc bardziej wypoczęci coraz groźnej atakowali lecz Korona grała z niesamowitą ambicją i poświęceniem. Na boisku było widać ZESPÓŁ, który nie poddawał się w trudnym momencie, a gdyby w ostatniej akcji piłka szybciej trafiła do wychodzącego na czystą pozycję Cieciera to kto wie czy nie było by kompletu punktów. Końcowy remis trzeba przyjąć z szacunkiem i docenić ten punkt wywalczony z bardzo wymagającym rywalem.
Brawo drużyna! Warto podkreślić dużą frekwencję rodziców i kibiców na dzisiejszym meczu!
Bardzo dziękujemy za wsparcie i że jesteście z nami! Dziś kolejni zawodnicy dostali szansę gry od pierwszej minuty i dali radę. To pokazuje, że trzeba pracować i walczyć o miejsce w
podstawowej jedenastce.
Z podniesionym czołem!!!
