Juniorzy odgrywają Lidera…

W niedzielne popołudnie licznie zgromadzeni kibice byli świadkami emocjonującego 
widowiska. Korona podejmowała Lidera Swarzędz i chciała zrehabilitować się za 
porażkę w pierwszym meczu. Koroniarze zaczęli niesamowicie ofensywnie i już po 
kilku minutach Dawid dośrodkowuje w pole karne i Igor strzałem głową otwiera wynik 
meczu. Korona idzie za ciosem i Dawid strzałem bezpośrednio z rzutu różnego 
podwyższa na 2-0. Niestety zamiast kontrolować grę tracimy gola z rzutu różnego,
który był następstwem błędu w komunikacji środkowych obrońców. W nasze 
poczynania wkradła się nerwowość, a rywal długimi piłkami próbował doprowadzić
do wyrównania. 
Po przerwie niezdecydowanie obrony wykorzystuje napastnik gości, który 
indywidualną akcją doprowadza do wyrównania. Korona gra do końca. Goście 
bronią się i grają z kontry. Jednak to nasi zawodnicy wkrótce dokumentują przewagę. 
Najpierw Hubert wygrywa pojedynek z obrońcami i daje nam prowadzenie. Kropkę nad
i stawia Kadze, który indywidualną akcją i golem ustala wynik na 4-2. Brawo drużyna!
Przed nami praca na treningach i kolejne wyzwania. W środę 13 czerwca o godz 
18.30 podejmiemy lidera - AP Reissa. Liczymy na wsparcie i doping naszych kibiców. 

Z podniesionym czołem Korona zawsze zespołem!