„ Każde zakończenie stanowi początek czegoś nowego..”

„ Każde zakończenie stanowi początek czegoś nowego..”

Za nami kolejny etap wspólnej pracy. Obóz w Kołobrzegu przechodzi do

historii. Jego koniec to z pewnością początek drogi, która przed nami.

Tak jak sobie założyliśmy na początku roku, nie ma dróg na skróty.

Dobre przygotowanie, szacunek wszystkich członków DRUŻYNY wobec

siebie nawzajem, zdrowy styl życia, pozytywna motywacja i boiskowa

inteligencja to gwaranty powodzenia. Z pewnością przez ten tydzień

rzetelnej pracy nad poprawą piłkarskiej jakości i nad samym sobą pozwoli

na kolejny krok do przodu każdemu z osobna i wszystkim RAZEM. Dużo

uwagi poświęciliśmy pracy w zespole, nie tylko na boisku ale przede

wszystkim w różnych sytuacjach nie związanych z rywalizacją piłkarską.

Duża dawka emocji, trudnych wyzwań ale i wspólnej zabawy naładowała

nasze akumulatory niezbędnym doświadczeniem. Ostatnie dwa dni były

bardzo intensywne. Po wyczerpującej walce w wieczornym turnieju, rano

pracowaliśmy nad otwarciem gry, współpracą w środkowym sektorze i

wyjściem do kontrataku. W drugiej fazie doszła finalizacja i fazy przejściowe.

Popołudniowy trening to słynny trening rekruta”, który zafundował

zawodnikom trener Darek. Wszyscy pokazali, że funkcjonując jak prawdziwy

ZESPÓŁ, nie ma wyzwań, których nie można pokonać. Po nim finał

super szóstki. Ostatnim akcentem turniej w hali. Po treningu krótka odnowa

i telekonferencja, podczas której ogłosiliśmy wyniki rywalizacji. Zwycięzcami:

Wojtek, Izi, Sardi, Miki, Sid i Makos. W nagrodę koledzy zafundowali im

kolację we włoskiej pizzerii. Na kolację udaliśmy się pod Kołobrzeski Ratusz i

po godzinie 21wróciliśmy do hotelu. Na kolacji było gromkie sto lat i życzenia

dla jubilata Jackopa. W sobotę kończyliśmy obóz grą wewnętrzną i spacerem

na Kołobrzeskie Molo i drobnymi pamiątkowymi zakupami. Po powrocie obiad i

odprawa podsumowująca obóz zarówno ze strony zawodników jak i sztabu

szkoleniowego. Było o piłce i o życiu… Dzięki Koroniarze za obóz.

Idziemy wszyscy ramię w ramię do przodu z odwagą i wiarą w siebie…w

myśl słów „zniosę każdy cios przeznaczenia, bezsilność, łzy,strach i

ból, tylko bądź obok przyjacielu, po prostu przy mnie stój.”

Z podniesionym czołem….

 

 

0 komentarzy

Zostaw odpowiedź