Wykonawca rzutu karnego strzałem w środek bramki pokonał Michała Nowackiego. Koroniarze ruszyli do ataku i już po kilku minutach w świetnej pozycji przed bramką znalazł się Tomek Pietryga, ale źle opanował piłkę i nie zdołał oddać strzału na bramkę gospodarzy. Tuż przed przerwą po zagraniu prostopadłej piłki ze środka pola w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Młynek, ale piłka po jego strzale nieznacznie minęła lewy słupek bramki gospodarzy. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem GKS Dopiewo. Druga część spotkania rozpoczęła się od ataków naszego zespołu i kolejnego strzału Młynka, jednak tym razem nad bramką GKS-u. Kolejną sytuację do strzelenia bramki wyrównującej miał Izi, który świetnie opanował piłkę przed polem karnym rywala, minął jednego z obrońców i oddał strzał, który niestety był zbyt lekki i nie sprawił problemów bramkarzowi z Dopiewa. Stare piłkarskie porzekadło mówi, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak też było tym razem. Bramkarz gospodarzy szybko wznawiając grę wybił piłkę do przodu, a po błędzie technicznym jednego z naszych obrońców zawodnik GKS-u wykorzystał sytuację sam na sam z Hubertem i podwyższył prowadzenie na 2:0. Po tej sytuacji nastąpiło kolejnych kilka ciężkich minut, które kompletnie podłamały naszych zawodników. Po kolejnym niewymuszonym błędzie straciliśmy trzecią bramkę, a po chwili kolejną i niestety nasz zespół wyjechał z Dopiewa z bagażem czterech straconych bramek.
Wynik tego meczu na pewno nie odzwierciedla tego jak wyglądało to spotkanie. Mecz bardzo wyrównany, ale piłka nożna to gra błędów i niestety to nasz zespół popełnił tych błędów więcej. Dla zawodników z rocznika 2003 był to pierwszy mecz na pełnowymiarowym boisku i było widać, że potrzeba jeszcze trochę czasu na adaptację do gry w nowych warunkach. Przed nami kolejny tydzień treningów, a już w sobotę o godzinie 13:00 pierwszy mecz na naszym boisku z Sokołem Rakoniewice.
Dziękujemy licznie zgromadzonej publiczności za zagrzewający do walki doping.
Z podniesionym czołem Korona zawsze zespołem !
0 komentarzy
Zostaw odpowiedź
Musisz być zalogowany aby napisać komentarz.