Zwycięski bój trampkarzy

Zwycięski bój trampkarzy

Dobra frekwencja na treningach, ciężka praca nad motoryką, techniką i przede wszystkim taktyką gry pomału zaczyna procentować. Z każdym treningiem drużyna nabiera wiary w swoje możliwości i tylko determinacja, pokora i cierpliwość mogą poprowadzić nas do kolejnych zwycięstw. Chcąc przełamać złą passę z animuszem przystąpiliśmy do dzisiejszego meczu. Kolejne ataki sunęły na bramkę rywali tak jakby chlopaki chcieli już w pierwszych minutach załatwić sprawę. Niestety jedyny błąd obrońcy wykorzystują goście i mamy 0-1. Nie podlamało to jednak naszych zawodników i z jeszcze większym zaangażowaniem wzięliśmy się do odrabiania strat. Szybka gra w ofensywie i wysoki pressing powodowały raz po raz strzeleckie okazje, jednak dopiero w 30 minucie Makos po pięknym prostopadłym podaniu wychodzi sam na sam z bramkarzem i sprytnym strzałem doprowadza do remisu. Wielka radość wszystkich Koroniarzy! Jeszcze przed przerwą kolejne okazje mają Seba, Makos i Miki, który strzela tuż obok okienka bramki rywali i zamiast prowadzić kilkoma golami schodzimy do szatni z wynikiem remisowym. Po przerwie coraz bardziej nerwowo na boisku i w efekcie kara dla zawodnika gości. Szybko wykorzystujemy przewagę, piękna akcja prawym skrzydłem, dośrodkowanie Makosa i Miki sprytnym strzałem z pierwszej piłki wyprowadza nas na prowadzenie! Kilka minut póżniej po raz drugi do siatki trafia Makos i mamy 3-1! Goście rzucają wszystkie siły do ataku. W bramce na posterunku Jędrzej i nasi obrońcy. W końcówce zamiast podwyższyć wynik tracimy nipepotrzebną bramkę, w efekcie czego nerwowa końcówka trzymała w napięciu licznych kibiców. Ostatni gwizdek i upragnione punkty zostają w domu!!! Brawo cały zespół!!! Szkoda tylko, że goście nie mogąc pogodzić się z zasłużoną porażką zachowali się w sposób wysoce niekulturalny, dodatkowo niszcząc szatnię!!! Brak słów!!! Zamiast cieszyć się grą na pięknym, kameralnym obiekcie naszego klubu pokazali brak szacunku do osób dbających o to by każdy zespół goszczący na naszym obiekcie czuł się jak najlepiej i w jak najlepszych warunkach mógł rozgrywać swoje mecze. Dodatkowy komentarz zbędny….oby nigdy się to nie powtórzyło, wszak to piłka młodzieżowa panowie! Radość po zwycięstwie, szacunek po porażce!

{oziogallery 467}

0 komentarzy

Zostaw odpowiedź