Relacja z obozu w Darłowie

Relacja z obozu w Darłowie

 

Czwartek 2.7

Kolejny słoneczny dzień na naszym obozie rozpoczęła potyczka Korony Zakrzewo z Chorwacją. Pierwszy mecz rozegrała młodsza drużyna, która dzięki pięknym akcjom zarówno zespołowym jak i indywidualnym zwyciężyła 10:6. Koroniarze w drugim meczu sparingowym potwierdzili swoje nietuzinkowe umiejętności i wielki potencjał, który w nich drzemie. Starsza drużyna niesiona dopingiem młodszych zawodników pobudzonych swoją wygraną z rówieśnikami z „Chorwacji”,próbowała przenieś swoją energię na starszych Koroniarzy, jednak to nie wystarczyło. Korona w drugim spotkaniu  musiała uznać wyższość przeciwnika, przegrywając  4:3. Mimo solidnej postawy naszych zawodników i ambitnej gry do końcowego gwizdka to  Bramki „Maksa”, „Kapiego” i „Kotka” nie wystarczyły by odnieść upragnione zwycięstwo. Po odpoczynku poobiednim cała grupa Korony Zakrzewo udała się do parku wodnego. Kąpiele w basenach i ekstrymalne zjeżdżalnie wprawiły obozowiczów w zachwyt. Po wspaniałej i wyczerpującej zabawie wybraliśmy się na spacer brzegiem morza by powrócić do ośrodka, gdzie już czekała na wszystkich wyczekiwana  kolacja. Wieczorem wyszliśmy całą drużyną na darłowska starówkę by spróbować tutejszych mrożonych smakołyków. 

Powrót do internatu i natychmiastowy sen, który zmorzył wszystkie nasze pociechy, bo przed nami kolejny dzień pełn atrakcji.

Środa 1.7

W piękny słoneczny lipcowy poranek nasi najmłodsi Koroniarze wyruszyli na trening podczas którego doskonalili drybling i wykończenie akcji. Trening został zakończony małą grą taktyczną podczas której największą skutecznością wykazali się „Adamoski” i „Zuch”. W tym samym czasie starsza grupa odbyła na plaży trening beach – soccera, po którym udali się na jedną z atrakcji Darłówka, a mianowicie przejażdżkę tramwajem wodnym. Obie drużyny podczas jednostek treningowych przygotowywały się do jutrzejszej potyczki z Chorwatami (Silezia Darłowo). Przed obiadem młodszy zespół pracował nad projektem herbów swoich pokoi i nadawali swoim pokojom nazwy doskonale się przy tym bawiąc.Po poobiedniej siescie cała drużyna udała się na plażę, na której wszyscy ochoczo podejmowali wyzwania rzucane przez trenerów. Po wyczerpujących zawodach na plaży i powrocie do ośrodka na Koroniarzy czekało kolejne trudne zadanie, które stało się już obozową tradycją (Wielkie poszukiwanie trenerów). Jak to bywało w poprzednich latach żadna z trzech drużyn nie znalazła wszystkich trenerów. Zabawa była wyjątkowa, a po niej wszyscy udali się na zasłużony odpoczynek. 

Wtorek 30.6

Czwarty dzień obozu rozpoczęliśmy długo wyczekiwanym sparingiem z Koreą. Nasi zawodnicy już przed śniadaniem byli naładowani pozytywną energią i ogromnymi chęciami pokazania swoich piłkarskich umiejętności w potyczce z wymagającym jak się później okazało rywalem.Koroniarze rywalizowali w dwóch kategoriach wiekowych : 2003-2005 oraz 2006 i młodsi. Konfrontacja pomiędzy Koroną Zakrzewo a reprezentacją Korei zakończyła się remisem ponieważ starsza drużyna nieznacznie uległa azjatyckim zawodnikom, a młodszy zespół okazał się być lepszy od przeciwnika zwyciężając 10:6. Indywidualne błędy obrońców spowodowały minimalną porażkę starszej drużyny, natomiast młodszy zespół po fantastycznych akcjach całego zespołu zasłużenie odniósł przekonywujące zwycięstwo. 

Tuż po obiedzie wyruszyliśmy na część wschodnią Darłówka, gdzie na plaży na obozowiczów czekały kolejne atrakcje. Zawodnicy brali udział w wyścigach oraz meczu beach – soccera. Po wyczerpującym dniu zawodnicy „zmietli z talerzy” kolację przygotowaną przez tutejsze Panie kucharki. Na zakończenie dnia wszyscy obozowicze wzięli udział w quizie przygotowanym przez kadrę trenerską. 

Pierwsza połowa obozu już za nami, krótka przerwa i wchodzimy w drugą część meczu jakim jest obóz. 

 Poniedziałek 29.6

Dzień rozpoczął się intensywnymi zajęciami na których trenerzy nie oszczędzali swoich zawodników przygotowując Koroniarzy do jutrzejszego sparingu z reprezentacją KOREI. Po porannym treningu udaliśmy się na małe zakupy i zwiedzanie Zamku Książąt Pomorskich w Darłowie. Nasi najmłodsi milusińscy po obiedzie wraz z trenerem Marcinem i trenerem Jakubem udali się na  przejażdżkę wodnym tramwajem, który dowiózł ich na promenadę skąd dotarli na plażę. Podczas pobytu nad Bałtykiem oprócz kąpieli zawodnicy brali udział w przeróżnych grach i zabawach. Starsza grupa w tym czasie odbyła drugą jednostkę treningową pod okiem trenera Rafała podczas której zawodnicy skupili się na ćwiczeniach techniczno – taktycznych doskonaląc uderzenie do bramki. Trening zakończył się grą właściwą. O 19:30 cały zespół zasiadł do wspólnej kolacji po której Koroniarze udali się na dyskotekę integracyjną z innymi obozowiczami przebywającymi w naszym ośrodku. Gwiazdami parkietu okazali się niezmordowani najmłodsi zawodnicy Korony Zakrzewo : Tomasz „Junior” Lewandowski, Gabriel „Edek” Mechliński i Gabriel „Gołąbek” Gołębiowski. Po dniu pełnym uśmiechu i wrażeń czekam na kolejny, który zapewne przyniesie dużo radości naszym podopiecznym.

  Niedziela 28.6

W każdym bądź razie sytuacja została opanowana a niedzielne przedpołudnie wyglądało następująco: śniadanie, trening, Msza Święta. Zaraz po obiedzie cała grupa wybrała się na popołudniowy spacer do Darłówka na przywitanie się z plażą i morzem. Po popołudniowej wycieczce na piękną plaże, gdzie grupa sprawdziła się w kilku emocjonujących konkurencjach sprawnościowych, podczas których zawodnicy wykazali się bardzo dobrym przygotowaniem szybkościowym i zwinnościowym, wyruszyliśmy w drogę powrotną do ośrodka. Czekała tam na nas pyszna kolacja po której sztab trenerski razem z zawodnikami udał się na zwiedzanie obiektu piłkarskiego tutejszego zespołu Darłovia Darłowo ! 🙂 Zawodnicy siedząc w „kotle” Darłovii odśpiewali przyśpiewki Korony  

Sobota 27.6

Obóz czas zacząć! Po bezproblemowym dotarciu na miejsce, zjedzeniu pysznego obiadu wszyscy uczestnicy wyjazdu wzięli udział w pierwszych zajęciach piłkarskich. Tematem treningu na orliku były małe gry 1v1, 2v2. Każdy zawodnik i zawodniczka dzielnie rywalizowali o punkty i o miano zwycięscy mini turnieju. Tuż po treningu, kolacji i wieczornej odprawie udaliśmy się na krótki spacer po Darłowie. Efektem spaceru było zdjęcie na rynku przy pomniku rybaka .

{youtube}qDAATXRuJBo{/youtube}
Wieczór przebiegał nadzwyczaj spokojnie. Wszyscy położyli się wcześnie spać bez zbędnych hałasów. Radość opiekunów była jednak przedwczesna, gdyż pobudka większości Koroniarzy o 5:20(!) przyćmiła to dobre wrażenie.

{oziogallery 432}

0 komentarzy

Zostaw odpowiedź