Po godzinie 10.00 autobus dojechał do Berlina gdzie rozpoczęliśmy zwiedzanie kilku atrakcji turystycznych Berlina a wśród nich największej galerii (East Side Gallery) na otwartej przestrzeni utworzonej na Murze Berlińskim. Pod gmachem Parlamentu Niemieckiego wrażliwi na problemy społeczne piłkarze Korony dołączyli do pikiety w obronie pasty i makaronów:-). Nie mogło również zabraknąć symbolu Berlina i zjednoczonych Niemiec czyli Bramy Brandenburskiej. Była również chwila zadumy przed Pomnikiem Pomordowanych Żydów Europy gdzie w istnym labiryncie można było wczuć się w osamotnienie tej grupy społecznej w czasie II wojny światowej. Po tym fragmencie dnia uczestnicy wyjazdu mieli czas wolny który poświęcili na bliższy kontakt z Berlinem w formie zakupów i gastronomii. Jedna z grup w czasie spaceru miała szczęście spotkać pod hotelem Marriott w okolicach Placu Poczdamskiego bohaterów popołudniowego meczu (piłkarzy Hamburgera SV). Krótko po 13.00 ruszyliśmy autokarem w kierunku Stadionu Olimpijskiego gdzie po drodze mieliśmy okazję zobaczyć jeszcze Kolumnę Zwycięstwa na której w 1945 roku polscy żołnierze podczas zdobywania Berlina zawiesili polskie flagi jako symbol zwycięstwa nad Nazistami. Sam Stadion Olimpijski okazał się dość wielką atrakcją zarówno pod względem sportowym jak i turystycznym. Bo przecież na nim właśnie Adolf Hitler organizował Igrzyska Olimpijskie w 1936 roku. Tu również po II wojnie światowej swoją kwaterę miały brytyjskie wojska okupacyjne. To również tutaj rozgrywane były mistrzostwa świata w piłce nożnej w 1974 roku, w 2006 roku (w tym finał) oraz mistrzostwa świata w lekkiej atletyce w 2009 roku. Również na tym stadionie swoje msze odprawiali dwaj papieże: Jan Paweł II w 1996 roku oraz Benedykt XVI w 2011 roku. Jednak zanim weszliśmy na stadion to na własne oczy mieliśmy okazje przekonać się jak wielkim świętem dla Niemców jest spotkanie piłkarskie drużyn Bundesligi. Kilka tysięcy przyjezdnych kibiców Hamburgera SV „rozlało” się wśród kibiców gospodarzy i dla nikogo nie było problem aby radować się wspólnie pod stadionem . Także i nasza grupa godnie i z dumą prezentowała barwy Korony Zakrzewo. A na stadionie pojawiło się blisko 59 tyś kibiców. Mecz przebiegał w dość szybkim tempie choć do pierwszej bramki musieliśmy czekać aż do 62 minuty. Bramka ta jak się później okazało rozwiązała worek z bramkami. Nie długo trzeba było czekać na kolejne bramki oraz wybuch radości fanów Herthy Berlin. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 dla gospodarzy a my z falą radosnych kibiców Herthy i Hamburgera SV wróciliśmy pełni pozytywnych emocji do zaparkowanego autobusu, który stał wśród kilkudziesięciu innych autobusów kibiców Hamburgera SV.
Późnym wieczorem tuż po 22.00 wróciliśmy do Dąbrówki. Myślę że dla wielu z nas był to wyjątkowy dzień zarówno pod względem sportowym jak i turystycznym. Dobry football, niesamowita atmosfera no i Berlin kryjący za sobą bogatą historię sprawiły, że chwile te na długo zapadną w pamięć wszystkich uczestników tej wyjątkowej wyprawy.
{gallery}photo/KoronaZakrzewonameczuBundesligiwBerlinie{/gallery}
0 komentarzy
Zostaw odpowiedź
Musisz być zalogowany aby napisać komentarz.